Nowy początek...:))

Hej! Hej! Niestety wakacje w sumie dobiegły końca:((w końcu kiedyś musiałyXD). Lecz jedyna pozytywna myśl na dzisiaj to to, że są moje i Werki 13 - naste urodziny. Spędziłam je marnie. Prezenty dostałam rano no i w południe.Reszte dnia spędziłam przed telewizorem. Rodzice i rodzeństwo oczywiście bez Wery pojechali gdzieś. Miałam tort bez świeczek. Tak sobie myślę, że to chyba moje najgorsze urodziny jakie miałam. Nawet gorsze od normalnej niedzieli. Sorki, że wczoraj nie weszłam ale byłam w galerii i w końcu kupiłam sobie trampki. Jesli znajdę aparat to wam kiedyś pokażę. Zakupy sa bardzo ale to bardzo wyczerpujace. Nawet chyba moja przyjaciółka zapomniała żeby chociaż zadzwonić i powiedzieć Wszystkiego naj..!Jestem zawiedziona. Jeszcze muszę się dowiedzieć o której jest rozpoczęcie roku i tak dalej, ponieważ ide do gimnazjum juz i dlatego tytuł posta ma nazwę nowy początek. Do zobaczenia pojutrze. Życzę wam żeby ta niedziela była lepsza od mojej.