Translate (tłumacz)

wtorek, 30 grudnia 2014

Ostatni dzień starego roku:(

      Hej! I już niedługo Sylwester. Niestety z Weroniką  będziemy "siedzieć" w domu. Ale co roku mamy tradycję, że spędzamy go przed telewizorem z dwójką lub polsatem. Uwielbiam te koncerty:D
Mam wrażenie, że rok 2014 przeleciał bardzo szybko. Podsumowując stwierdziłam, że ten rok najgorszy nie był. Ale do najlepszych nie zaliczam go. Dziś grałam na pianinie, właściwie to uczyłam się grać melodii z "Piraci z Karaibów". Nawet wychodzi;) Moim marzeniem jest nauczyć się grać na pianinie piosenki "Forever Young". Dzisiaj trochę próbowałam, ale zostawiłam sobie już na jutro. Siadłam do lekcji lecz po pięciu minutach stwierdziłam, że nie ma to sensu i mam jeszcze dużo czasu i pomyślałam, że obejrzę sobie z Werą film bardzo polecany przez mojego brata "Bodyguard" z Whitney Houston. Przyznam, że tez mi się spodobał. Dlatego polecam go również wam. Pozdrawiam Was i życzę szampańskiej sylwestrowej imprezy:D


wtorek, 23 grudnia 2014

Dekoracje świąteczne

Cześć:) Święta się zbliżają, a właściwie prawie są... Dawno nie pojawił się żaden post, aż w końcu wpadłam na pomysł , aby zrobić go o dekoracjach świątecznych w moim pokoju. Nie są one zbyt różnorodne, czy własnoręcznie zrobione. W tym roku jakoś nie miałam weny, aby robić dekoracje :)
Zdjęcia nie wyszły najlepiej, ale mam nadzieję, że uda się coś zobaczyć...





Nie lubię pokoi, które mają zbyt wiele dekoracji, więc u mnie znalazły się tylko na szafie. Oprócz tego jest mała choinka i świecący bałwan.

Dzisiaj tak krótko. No więc, że raczej nie przewidujemy postu w święta to życzymy "Wesołych Świąt" no i oczywiście udanego Sylwestra.

Wyczekujcie na następny post:)
W.

wtorek, 9 grudnia 2014

Długi wieczór...:)

 Siemka ;) Jestem dzisiaj w bardzo dobrym humorze, pomimo tego, że miałam dzisiaj AŻ 8 lekcji. Jak wam mija ten długi wieczór? mnie całkiem dobrze. Dziś zdążyłam zrobić zdjęcia pięknie oświetlonego rynku... (trochę niewyraźne, ale to nie szkodzi). Za niedługo już święta. Piekąc pierniki w miniony weekend, poczułam ten zapach zbliżającego się Bożego Narodzenia. Niestety nie zrobiłam zdjęć ustrojonych, jakże pomysłowo przeze mnie pierniczków. No, ale...






                                A teraz zajadam sobie pyszną czekoladę...:)
 Z przykrością muszę stwierdzić, że chyba mnie choroba bierze (może to i lepiej, będziej więcej czasu na pisanie postów)

Wyczekujcie na następny post... Bye W. :D