Zakupy ;D

Siemka! dzisiaj w nocy trochę pogrzmiewało. Połowę nocy nie przespałam. Obudziłam się coś ok. 9:00. Z rana byłam na zakupach :D Szcerze, to nic specjalnego nie kupiłam. Ledwo żyje. Upał..., upał i jeszcze raz upał. Zjadłam już loda dla ochłody, ale nic to nie dało. Wczoraj pierwszy raz na oczy ujrzałam mysz. Strasznie się boję myszy. Zaraz pobiegłam do domu. I ciągle mnie otrząsa na słowo " mysz". Trochę mi się nudzi. Przeraża mnie to, że dosłonie za podajrze 24 dni koniec wakacji... Ale jest jedno pocieszenie ponieważ są moje urodzinki. Obejrzałam szpital i dość fajny przypadek. Dobra kończę bo mnie mama woła. 3majcie się